Tesla (NASDAQ:TSLA) i Nikola (NASDAQ:NKLA), dwie najgorętsze nazwy w branży pojazdów elektrycznych, doświadczyły wczoraj spadku wartości swoich akcji o ponad 25% dla Nikoli i ponad 10% dla Tesli. Jednak nie oznacza to, że inwestorzy tracą entuzjazm dla tego sektora.
Co ma to wspólnego z SPI Energy (NASDAQ:SPI)? Spółka produkuje i dystrybuuje rozwiązania w zakresie fotowoltaiki słonecznej dla przedsiębiorstw i osób prywatnych. Działą na rynku od 2006 roku w Stanach Zjednoczonych, Europie, Japonii i Australii. W maju tego roku istniało ryzyko delistingu akcji z NASDAQ, ponieważ akcje spólki miały wartość poniżej 1 USD. Wczoraj spółka w nocie prasowej ogłosiła uruchomienie spółki zależnej EdisonFuture, której celem jest projektowanie i rozwój pojazdów elektrycznych oraz rozwiązań w zakresie ładowania pojazdów elektrycznych.
Akcje spółki wzrosły do 46,67 USD w trakcie sesji z 1,05 USD dzień wcześniej, co stanowi wzrost o ponad 4000%.
Po tym szczycie, cena akcji uległa gwałtownej korekcie, zamykając dzień na poziomie 14 USD, co nadal stanowiło wzrost o ponad 1200% w ciągu sesji.
Xiaofeng Peng, CEO SPI Energy, powiedział w komunikacie prasowym:
“Jak pokazała Tesla, kompleksowy model biznesowy w zakresie energii odnawialnej może generować znaczącą wartość. Poprzez dodanie segmentu ładowania pojazdów elektrycznych i pojazdów elektrycznych do naszej zróżnicowanej działalności w zakresie energii słonecznej, pozycjonujemy SPI Energy w kierunku energii odnawialnej”.
W najbliższy czwartek, podczas otwarcia amerykańskich giełd, warto bacznie obserwować te akcje.